Zastanawiam się powaznie nad zmianą nazwy bloga z berliner mimi na museum girl ;) Dzisiejsze zdjęcia pochodzą z kolejnej wyprawy do muzeum.Niestety od tygodnia pogoda jest beznadziejna-ciagle pada i jest zimno.Dzisiaj postanowiłam zmobilizować się i wybrać do muzeum DDR!! Świetne muzeum,lecz małe ;) Mam nadzieję,że od jutra zgodnie z przepowiedniami pojawi się słoneczko,bo nie mogę się doczekać,kiedy będę grasowala moim wspanialym rowerkiem kupionym 2 tygodnie temu od pana Turka ;) Jest naprawdę świetny i totalnie się w nim zakochałam,no i spełniło się moje marzenie!! Przejechałam moją Gazelą pod Brandenburger Tor!! W ogóle świetnie się jeżdzi po Berlinie rowerkiem,można dostrzec wiele rzeczy,których nie widać z perspektywy U lub S bahna.
P.S. przepraszam za moje dziwne miny,ale naprawdę byłam na maxa rozśmieszana ;)
spodnie-zara (skracają mega nogi,ale za 5 euro nie mogłam się oprzeć no i są mega wygodne!!)
koszulka-zara sh
buty-graceland
kurtka-od importera
kolczyki-pieces
torba-river island
#
